W tej kategorii znajdziecie nasze przemyślenia, które ciężko sklasyfikować jako „praktyczne” czy przyporządkować do jakiegoś konkretnego kraju. Tu będziemy opisywać spotkania z ludźmi, którzy pojawią się na naszej drodze. Tu będzie miejsce na szersze refleksje związane z tym, co przydarzy nam się w trasie, obserwacje zachowań, kultur, zwyczajów…
Myślicie, że skoro nie siedzimy za biurkiem to obce są nam plany, nadgodziny, budżety i raportowanie? Nic bardziej mylnego! Podróżowanie ma więcej wspólnego z pracą w korpo niż możecie przypuszczać. Ale różni je jedna zasadnicza rzecz…
Patrząc na roześmianych i zarażających optymizmem Khmerów ciężko uwierzyć w to, co spotkało ten naród zaledwie cztery dekady temu. Dziś zamiast udać się na zakupy lub obserwować bawiące się nad Mekongiem dzieci, postanowiliśmy odbyć lekcję historii w terenie. Bolało.
Jeśli nie boisz się ludzi, szczerzysz zęby od ucha do ucha i nie przerażają Cię nie-turystyczne miejsca, w każdym, nawet najbardziej ponurym zaułku, możesz przeżyć przygodę taką jak my!
Czas nadrobić zaległości i podsumować nasz pobyt w Rosji. Ci, którzy nas czytają wiedzą, że najpierw byliśmy 5 dni w Petersburgu, a następnie 5 dni w Moskwie. I tu sprzedam Wam opowiastkę o miejscach, w których się zatrzymywaliśmy.
Możliwe, że przeglądając nasz układ bloga zastanawialiście się co to za dzwiny dział. Historie. Śpieszę Wam z wyjaśnieniem.